Skip to main content

Jak przestać być cały czas zajęty - muza

[CNN#116] Trzy duchowe zasady (Może 2024)

[CNN#116] Trzy duchowe zasady (Może 2024)
Anonim

Ameryka zaczęła zdawać sobie sprawę z obsesji kulturowej na punkcie „przedsiębiorczości” kilka lat temu, kiedy Tim Kreider napisał legendarny utwór „The Busy Trap” dla „ New York Timesa” . Prawie trzy lata później, podczas gdy nasza kultura z pewnością się nie zmieniła, przyznane uzależnienie od przedsiębiorczości przynajmniej zmieniło się z przełomowego dziennikarstwa w główny nurt rozmów.

Wprawdzie należę do kategorii osób, które zazwyczaj są największymi ruchliwymi wyznawcami (pracująca mama, wykształcona, klasa średnia), ale zawsze zakładałem, że nie jestem częścią tłumu. Piszę o mediach, kulturze i rodzicielstwie, na litość boską! Z pewnością nie mogłem ślepo poddać się trendowi kulturowemu.

Ale potem, w czasie wakacji, kiedy moja pra-ciocia spytała mnie, jak mi idzie, słowa: „Dobrze - ale tak zajęty! Szalony zajęty! ”Wytrysnęło mi z ust i zdałem sobie sprawę, że jestem tylko dronem, który wciela się w samoświadomą osobę.

Może jestem trochę trudny wobec siebie, ale ponieważ zajęcie stało się symbolem statusu - znakiem, że jesteś poszukiwany, a zatem ważny - łatwo jest użyć słowa „zajęty”, aby opisać swoje życie. Kiedy mówimy ludziom, że jesteśmy zajęci, w wielu przypadkach próbujemy powiedzieć: „Czynności, które pochłaniają mój dzień, są ważne. Czuję się przytłoczony, ponieważ jestem zajęty, ale moja działalność jest obowiązkowa, ponieważ wnoszę tak duży wkład w świat. ”Kiedy czujemy się zajęci, czujemy się, jakbyśmy wygrywali w życiu - jakbyśmy robili coś dobrze i maksymalizowali nasze wydajność.

Ale nasz nacisk na pozostawanie zajęty może mieć szkodliwy wpływ na nasze samopoczucie psychiczne: więcej stresu, wyczerpania, wypalenia zawodowego i niemożności skupienia się na teraźniejszości.

Postanowiłem sprawić, że rok 2015 przestanie być zajęty. Na podstawie badań, które przeprowadziłem do tej pory, nie będzie to wymagało robienia mniej - będzie po prostu wymagało zmiany sposobu myślenia i mówienia. Chcesz dołączyć do mnie? Oto jak zacząć.

1. Przestań mówić o byciu zajętym

Zdecydowanie zbyt wielu z nas uczyniło „Tak zajęty!” Automatyczną odpowiedzią na „Jak się masz?” Zasadniczo stało się ono zamiennikiem standardowej odpowiedzi, takiej jak dobra lub dobra , kiedy tak naprawdę staramy się powiedzieć „Sukces! Poszukiwany! Podziwiasz! ”Zamiast mówić ludziom, że jesteś zajęty, spróbuj porozmawiać o tym, co faktycznie robisz - osiągnięciach, które sprawiają, że czujesz się zajęty, a tym samym sprawiasz, że jesteś dumny. Na przykład: „Mam się dobrze! Właśnie dostałem promocję i dało mi to możliwość podróżowania o wiele więcej. ”

Unikanie przymusu ciągłego nalegania, abyś był zajęty, sprawi, że poczujesz się mniej zajęty (i, jak pokazało badanie wykorzystania czasu przez Amerykanów, nie jesteśmy tak zajęci, jak nam się wydaje).

2. Zatrzymaj wielozadaniowość w czasie wolnym

Chociaż badania pokazują, że mamy dużo „wolnego czasu” w naszym życiu, przyzwyczailiśmy się do wielozadaniowości podczas naszego przestoju - planowania posiłków podczas oglądania telewizji, sprawdzania poczty e-mail podczas kolacji, oglądania webinaru kiedy ćwiczymy. Pisarka Hanna Rosin dobrze opisuje to zjawisko w swojej odpowiedzi na książkę Brigid Schulte Overwhelmed: Praca, miłość i zabawa, kiedy nikt nie ma czasu :

Głębokie przytłoczenie wymaga nie tylko robienia zbyt wielu rzeczy w ciągu jednego 24-godzinnego okresu, ale robienia tak wielu różnych rzeczy, które wszystkie się ze sobą łączą, a dzień nie ma wyraźnych faz. Naukowcy nazywają to „czasem skażonym”, a kobiety najwyraźniej są bardziej podatne na to niż mężczyźni, ponieważ trudniej im jest zamknąć taśmę biegnącą w ich głowach na temat tego, co należy zrobić tego dnia. Jedyną ulgą od presji czasu jest kordonowanie prawdziwych odcinków czasu wolnego lub wolnego, tworząc wrażenie czegoś, co Schulte nazywa „spokojem czasu” lub „przepływem”. Ale z biegiem lat pamiętniki wykorzystania czasu pokazują, że kobiety stały się w tym okropne, wyciskając wolny czas i zamiast tego, jak to ujmuje Schulte, uciekając się do „gównianych kawałków konfetti w czasie wolnym”.

Pamiętaj, aby nie tylko poświęcić czas dla siebie, ale także potwierdzić, że masz „zegar czasu wolnego”. Nie wielozadaniowość - ciesz się przestojem i mentalnie oznacz go jako taki.

3. Przemyśl swoją definicję samoopieki

Kiedy myślimy o samoopiece, często koncentrujemy się na naszym samopoczuciu: masażu, ćwiczeniach, pielęgnacji skóry. Ale nie powinniśmy definiować samoopieki tak wąsko. W swojej książce Thrive Arianna Huffington określa „trzecią miarę sukcesu” (tj. Redefinicję sukcesu wykraczającą poza dwie tradycyjne miary pieniądza i władzy) i dzieli się na cztery elementy: dobrobyt, mądrość, cud i dawanie. Podczas gdy zaczyna od dobrego samopoczucia, które obejmuje dbanie o siebie poprzez zapewnienie dużej ilości snu i utrzymanie zdrowia, uważa uczenie się przez całe życie, medytację i uważność oraz zaangażowanie społeczności za równie ważne w osiąganiu i określaniu sukcesu.

Jeśli zrobimy miejsce w naszym życiu na tę szerszą definicję samoopieki i zaakceptujemy, że nie jest to odwrócenie uwagi, ale przyczynia się do naszego sukcesu, będziemy o krok bliżej do ucieczki od zatłoczonego wiru. Powinniśmy nadać priorytet naszemu zdrowiu psychicznemu tak samo jak naszemu zdrowiu fizycznemu i uznać, że zajęcia intelektualne (takie jak czytanie, pisanie i uczenie się) mogą być równie relaksujące (być może bardziej) niż mani / pedi.

4. Outsourcing i delegowanie więcej niż myślisz, że powinieneś

Modyfikacje naszych wzorców myślenia i mowy mogą być niezwykle potężne, ale jestem pewien, że możesz myśleć: „Ale ja jestem naprawdę zajęty. Nie mam wolnej minuty w ciągu dnia. ”Dlatego czuję się zmuszony dołączyć przynajmniej jedną strategię, aby być mniej zajęty, a nie tylko mniej zajęty.

Pozwól, że podzielę się z Tobą wskazówką, którą trener wykonawczy i publicysta Sumi Krishnan niedawno mi przekazał: Pod koniec dnia - każdego dnia! - napisz dwie rzeczy, które zrobiłeś dla kogoś innego. Mogą to być zadania administracyjne, prace domowe lub po prostu rzeczy do zrobienia, które ktoś inny mógłby wykonać równie łatwo. Następnego dnia przekaż te elementy. Możesz myśleć, że jesteś głównym delegatem i że maksymalizujesz swoją wydajność każdego dnia, ale ten prosty nawyk pomoże ci mierzyć swoje umiejętności delegowania każdego dnia.