Skip to main content

Co to jest prawo do naprawy?

►Prawo do naprawy sprzętu ►Inwigilująca Doll from Hell ►Kto ułoży Ci feeda na FB ☞TECHczwartunio #21 (Może 2024)

►Prawo do naprawy sprzętu ►Inwigilująca Doll from Hell ►Kto ułoży Ci feeda na FB ☞TECHczwartunio #21 (Może 2024)
Anonim

Czy masz prawo do naprawy rzeczy, które posiadasz? Można by pomyśleć, że odpowiedź jest prosta, ale w rzeczywistości jest skomplikowana.

Dlaczego prawo do naprawy jest niewyraźne

Problem polega nie tylko na tym, czy możesz naprawić swoją prywatną własność, ale czy w ogóle ją posiadasz. Tak to prawda. Tam, gdzie staje się rozmyta, jest to, czy dana właściwość działa na oprogramowaniu zastrzeżonym, które obecnie jest powszechne. Oprócz urządzeń takich jak smartfony, tablety i komputery, urządzenia takie jak Twoja lodówka, pralka i suszarka, a nawet Twój samochód może działać na oprogramowaniu.

Oprogramowanie powoduje, że naprawa jest bardziej skomplikowana i kosztowna w przypadku awarii. W wielu stanach wprowadzono tak zwane prawo do naprawy rachunków, aby dać konsumentom więcej praw, jeśli chodzi o naprawianie ich własności, w tym możliwość samodzielnej naprawy lub korzystania z usług osób trzecich, ale wiele z nich nie przeszło.

Dlaczego oprogramowanie rzuca kluczem w prawo do naprawy? To, co sprowadza się do praw autorskich do oprogramowania. Kiedy zgadzasz się na warunki korzystania z usługi itp., Często zgadzasz się, że licencjonujesz oprogramowanie, nawet jeśli jesteś właścicielem sprzętu. Prawa autorskie dają właścicielowi oprogramowania wszelkiego rodzaju swobodę, w tym uniemożliwiają dostęp do ustawień, zrozumienie ich działania lub modyfikację w jakikolwiek sposób.

Jak to może wpłynąć na ciebie

Istnieje wiele sposobów, w jakie polityki te mogą wpłynąć na twoje życie, i to wykracza poza naprawę i do podstawowej użyteczności. Chociaż możesz myśleć, że możesz używać swojego produktu w dowolny sposób, niekoniecznie tak jest, lub przynajmniej firmy utrudniają to.

Przykłady obejmują producentów blokujących pobieranie aplikacji na smartfon lub firmę samochodową wymagającą korzystania tylko z autoryzowanego centrum napraw, które kosztuje dwa razy tyle, co lokalny mechanik. Istnieją nawet przypadki, w których producent może wyłączyć urządzenie bez powiadomienia lub z regresem.

Jak się okazuje, własność ma swoje ograniczenia.

Nintendo Wii U

Użytkownik Nintendo odkrył, że gdy próbował ominąć umowę licencyjną użytkownika końcowego (EULA) Wii U, z którą się nie zgadzał, nie mógł tego zrobić. Jedyną opcją było "zgodzić się", a kiedy się wycofał, konsola stała się bezużyteczna.

Sony PlayStation 3

W przypadku Sony wysłał aktualizację, która blokowała popularne funkcje na konsoli PlayStation 3, w tym możliwość uruchamiania innych systemów operacyjnych. Podczas gdy użytkownicy mogli uniknąć aktualizacji i nadal korzystać z konsoli, musieli ponieść wiele ograniczeń, w tym blokowanie możliwości grania w gry PS3 online, gry w nowe gry na PS3 i oglądania nowych filmów Blu-ray.

Nest Home Automation

Innym godnym uwagi przykładem jest Nest, firma należąca do Google, która między innymi sprzedaje inteligentne termostaty i produkty bezpieczeństwa w domu. W 2014 roku firma przejęła konkurenta, firmę Revolv, która stworzyła Revolv Hub, urządzenie automatyki domowej, które użytkownicy mogli skonfigurować do komunikacji z włącznikami światła, otwierania drzwi garażowych, alarmami domowymi, czujnikami ruchu i innymi urządzeniami inteligentnymi do domu. Urządzenie za 300 USD zawiera obietnicę dożywotnich aktualizacji oprogramowania.

Nest usunął urządzenie z rynku po fuzji, a następnie w 2016 roku całkowicie wyłączyło urządzenie, prawdopodobnie po wyczerpaniu wszystkich pierwotnych gwarancji. Ta akcja zostawiła konsumentom dość drogie cegły. Podczas gdy mogli zastąpić Revolv Hub stosunkowo niedrogim konkurującym produktem, nadal jest to problem.

Po pierwsze, nagle pojawiają się setki lub tysiące nieistniejących już urządzeń, które prawdopodobnie zostaną dodane do składowiska odpadów (niektóre z nadzieją zostaną poddane recyklingowi), ale także ustanawiają precedens, w którym producenci mogą zmusić konsumentów do modernizacji lub wymiany urządzenia pod wpływem kaprysu.

Smartfony

Inne przykłady to fakt, że producenci i operatorzy mogą blokować funkcje na twoim smartfonie, takie jak tethering, lub mogą Cię dławić, jeśli wykorzystujesz zbyt wiele z nieograniczonego planu transmisji danych. Rootowanie smartfonu może obejść te ograniczenia, ale często jest to niezgodne z gwarancją.

Apple iPod

Być może pamiętasz, kiedy iPody były wielką rzeczą (przed iPhone'em), że muzyka kupiona w iTunes nie grałaby na niektórych urządzeniach innych niż Apple, podczas gdy muzyka, którą kupiłeś gdzie indziej, nie grałaby na iPodzie. Warto zauważyć, że Apple walczyło z prawem do naprawy. Więc mają Microsoft i Sony.

Kindle and Nook

Podobnie, możesz pobrać eBook od Amazon, a potem nie możesz go przeczytać na Barnes & Noble Nook lub innym czytniku książek elektronicznych.

Zarządzanie Prawami Cyfrowymi

Kwestie te powstają w związku z korzystaniem z DRM (Digital Rights Management), które ma na celu ochronę multimediów cyfrowych przed naruszeniem praw autorskich, takim jak nieautoryzowana dystrybucja filmu lub książki. Zapobiega to również kopiowaniu treści przez konsumentów. Oczywiście producent nie chce, aby jego treść była kopiowana i rozpowszechniana, ponieważ oznacza to utracone zyski. Brzmi to rozsądnie, ale oznacza to również, że konsumenci nie są w stanie skopiować treści wideo z płyty DVD do przenośnego odtwarzacza multimedialnego, aby np. Obejrzeć go w drodze. Czy to takie złe?

W związku z tym istnieją poważne ograniczenia dotyczące sposobu korzystania z produktów, które uważałeś za własne. I nadal będzie się to utrzymywać, ponieważ coraz więcej produktów zawiera oprogramowanie.To przykra sytuacja: czy możesz odtwarzać zakupione treści na zakupionym urządzeniu? A może zależy Ci na preferencjach producenta i wydawcy? Jeśli to urządzenie, dlaczego nie możesz go użyć w dowolny sposób?

Jednostronne umowy na oprogramowanie

Okazuje się, że podczas pobierania oprogramowania lub korzystania z urządzenia działającego na oprogramowaniu zwykle trzeba podpisać umowę licencyjną użytkownika końcowego (EULA), która określa, w jaki sposób konsumenci mogą korzystać z oprogramowania. Niepokojące jest to, że wiele z tych tak zwanych umów jest w formie cyfrowej, przedstawionych jako formularz docelowy. Prawdopodobnie przejrzałeś te formularze, które często są długie i wypełnione legalesem.

Łatwo jest powiedzieć "tak" i przejść dalej, zwłaszcza jeśli już dokonałeś zakupu. Umowy licencyjne nie podlegają również negocjacjom, więc jest to umowa "weź to lub odejdź". To nie powinno być jednostronne.

Co możesz z tym zrobić

Możesz zacząć od wspierania prawa do naprawy w swoim stanie lub miejscowości, kontaktując się z przedstawicielami. Warto również wspierać organizacje takie jak Electronic Freedom Foundation, które codziennie walczą o prawa konsumentów cyfrowych.

Podczas zakupu sprzętu lub oprogramowania:

  • Unikaj kupowania produktów z uciążliwymi umowami na oprogramowanie. Poświęć czas na uważne przeczytanie umów licencyjnych; często można je zapisać jako pliki PDF. Rezygnuj, jeśli uważasz, że jest to zbyt poważne - o ile jest to możliwe; jeśli nie, rozważ anulowanie transakcji.
  • Uważaj na produkty oparte na oprogramowaniu i polegaj na połączeniach internetowych, aby działały; w ten sposób firmy mogą "cegiełkować" produkty bez Twojej zgody i zaangażowania.
  • Zastanów się, czy potrzebujesz dodatkowej funkcji, takiej jak inteligentna lodówka podłączona do sieci Wi-Fi, czy dowolnego urządzenia, które będzie działać bez połączenia internetowego.