Skip to main content

Radzenie sobie z tym facetem: współpracownikiem, który naciera cię w niewłaściwy sposób

Konflikt w pracy - jak współpracować z kimś, z kim się nie lubicie (Może 2024)

Konflikt w pracy - jak współpracować z kimś, z kim się nie lubicie (Może 2024)
Anonim

W idealnym świecie wszyscy się dogadujemy. Psy i koty bawią się bez incydentów, Republikanie i Demokraci angażują się w pełen szacunku dyskurs, a wycieczki do domu, aby odwiedzić rodziców, przebiegają bez żadnych problemów.

Ale, jak dobrze wiesz, świat, w którym żyjemy, nie jest doskonały, a twoje środowisko pracy nie jest wyjątkiem. Wejdź w irytującego kolegę.

Wiesz o kim mówię. Nazwijmy go Bob z działu księgowości. Może nie ma w nim nic konkretnego, tylko ogólny typ gwoździ na tablicy, który daje wrażenie, że za każdym razem, gdy jesteś zmuszany do interakcji z nim. W przeciwnym razie jest całkowicie miłym facetem i wykonuje swoją pracę. Co oznacza, że ​​tak naprawdę nie można narzekać. To nie jest tak, że występuje problem z wydajnością, który możesz mentorować lub omawiać ze swoim przełożonym. A jeśli ujawnisz swoim kolegom - lub, co gorsza, swojemu szefowi - że Bob denerwuje cię z powodu tych okropnych bokobrodów, będziesz tym, który wygląda jak palant.

Więc co robisz? Musisz współpracować z Bobem, czy ci się to podoba, czy nie, prawda? Wykonaj te proste kroki, aby sobie poradzić (i - alert spoilera - może się okazać, że wcale nie jest taki zły).

Krok 1: Przeprowadź eksperyment naukowy

OK, może nie jest to prawdziwy eksperyment naukowy (chyba, że ​​to twoja praca), ale poproś o techniczne podejście do skeevity i dowiedz się, co dokładnie u Boba dostaje się pod twoją skórę.

Pierwszy kolega, który doprowadził mnie do szału, był jednym z najmilszych facetów w biurze. Tak więc, oczywiście, założyłem, że jestem po prostu palantem i kazałem sobie z tym poradzić. Ale kiedy to nie zadziałało, pan Nice Guy w końcu zaczął odczuwać moją irytację. Niedobrze. Postanowiłem więc przeprowadzić kilka „testów”, aby zobaczyć, co tak naprawdę w nim przeszkadzało, mierząc moje reakcje na różne bodźce. Pewnego dnia sprawdzę jego fryzurę. Jak mnie to poczuł? Nic? Świetny. Potem przejdę do czegoś innego.

Podczas mojego małego eksperymentu wydarzyły się dwie rzeczy. Po pierwsze, naprawdę poznałem faceta i odkryłem, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Z czasem nawet się zaprzyjaźniliśmy. Po drugie, po wyeliminowaniu wszystkich możliwych przyczyn mojej irytacji, zostałem z jednego prostego powodu: miał okropny oddech. To było to! Trochę cuchnący oddech to wszystko, co znajdowało się pod moją skórą i powstrzymywało mnie od zawarcia wspaniałego nowego przyjaciela w pracy.

Podczas gdy twój irytujący kolega może nie mieć cechy tak łagodnej jak nieświeży oddech, ważna lekcja tutaj jest taka, że ​​czasami możemy przeoczyć prawdziwą przyczynę problemu, nie obserwując naszych interakcji z naszymi kolegami i reakcji na nie. Przyjmując bardziej szczegółowe, naukowe podejście, możesz kopać nieco głębiej i znaleźć to, co naprawdę powoduje, że twoja skóra się czołga. Gdy się o tym dowiesz, jesteś na dobrej drodze do czynienia.

Krok 2: Spróbuj zmodyfikować zachowanie

Najczęściej denerwujący kolega nie ma pojęcia, że ​​jest tak denerwujący. (Pomyśl o tym - musiałeś przeprowadzić własny eksperyment, aby dowiedzieć się, co cię wkurza!) Co może sprawić, że poradzenie sobie z tym problemem będzie dość trudne: Mimo że wszyscy mówimy, że chcemy, aby ktoś nam powiedział, gdy mamy coś zielonego w zębach, to wciąż przeraża, kiedy ktoś tak naprawdę robi.

Na szczęście zmiana zachowań - twojego lub Boba - jest subtelnym sposobem na obejście źródła irytacji, dzięki czemu oboje możecie pozostać produktywni i szczęśliwi w pracy. Na przykład wraz z moim kolegą z powodu cuchnącego oddechu zacząłem nosić ze sobą mięty i gumę przez cały czas. Ilekroć zaczynaliśmy rozmawiać, wypijałem miętę, przepraszałem za „oddech kawy” i grzecznie oferowałem mu również. Znalazł to dość szybko i wkrótce zajął się własnymi zapasami. A jeśli, powiedzmy, masz kolegę, który lubi czaić się za biurkiem i czytać przez ramię, możesz spróbować obrócić się na krześle i zapytać go, czy podoba mu się to, co piszesz.

Pamiętaj tylko, że niezależnie od denerwującego nawyku lub cechy, empatia i współczucie mają ogromne znaczenie. Wszyscy mamy własne dziwactwa, więc pamiętaj, jak byś się czuł, gdybyś był w tej samej pozycji. Nigdy nie wiadomo - możesz mieć też okropny oddech!

Krok 3: Utwórz własne szkolenie z zarządzania

Wiem. Czasami po prostu nie możesz położyć palca na tym, co dokładnie robi Bob, aby krew się zagotowała - po prostu wiesz, że chcesz wyskoczyć ze skóry, kiedy jest w pobliżu. Co wtedy

Cóż, jeśli ściśle współpracujesz z Bobem - a oferowanie mu mięty lub unikanie go strategicznie, gdy tylko jest to możliwe, nie jest realistyczne - przykro mi to łamać, ale będziesz musiał się z tym pogodzić. Dobrą wiadomością jest to, że miałem co najmniej jeden taki Bobs przy każdej pracy, jaką kiedykolwiek miałem, i zgadnij co? Nauka pracy z nimi uczyniła mnie lepszym pracownikiem i lepszą osobą. Wysłuchaj mnie.

Kilka lat temu miałem kolegę, którego po prostu nie lubiłem. Nie mogłem dokładnie wskazać, o co jej chodzi - po prostu potarła mnie w niewłaściwy sposób. Pracowaliśmy w małej grupie, co oznaczało, że nie miałem wyboru i musiałem sobie z nią poradzić (i moją irytację).

Zacząłem więc postrzegać sytuację jako okazję do szkolenia. Za każdym razem, gdy chciałem wyciągać włosy i krzyczeć na nią, wyobrażałem sobie, jak zareagowałbym, gdybym był jej menedżerem lub klientem. Kiedy zaczęła bez przerwy gadać o swoich planach na weekendowy koncert, delikatnie kierowałem ją z powrotem do dyskusji roboczych. Kiedy była w złym humorze i trudna do pracy, udawałam, że jest klientką, i empatycznie próbuję zrozumieć, skąd pochodzi - abyśmy mogli wrócić do pracy. Ta taktyka działała pięknie i odkryłem, że radząc sobie z nią, nauczyłem się cennych umiejętności negocjacyjnych, rozwiązywania konfliktów, a nawet nawiązywania kontaktów.

Podczas gdy możesz czuć się, jakbyś został pochowany w górze cytryn z irytującym kolegą, pamiętaj, że te cytryny można przekształcić w różnego rodzaju rzeczy, z których jedna może być ozdobą koktajlu z okazji promocji.

Irytujący ludzie są wszędzie, a jeśli zdarzy ci się utknąć w jednej 40 godzin tygodniowo, postaraj się naprawdę zrozumieć, co źle cię ociera i znaleźć sposoby na obejście tego. Ale, co ważniejsze, w miarę możliwości staraj się wykorzystać ten czas jako poligon dla swoich umiejętności zarządzania.