Może nigdy nie odwiedzę Indii ani nie posiadam winnicy, ale nadal spędzę życie podróżując po całym świecie i chodząc w butach winiarza. To oczywiście piękno książek. Nie mogę powiedzieć, że czytanie książki o matkach z klasy średniej mieszkających na północnym wschodzie i noszących spodnie do jogi nie jest na swój sposób fascynujące (którzy nie lubią nienawidzić - czytać o życiu innej osoby ?), ale przeniesienie w inne miejsce i miejsce - to właśnie porusza duszę miłośnika książek.
Oto kilka, które są na zawsze w moim sercu - lub po prostu sprawiają, że naprawdę chcę zrzędliwego prowansalskiego sąsiada.
Dobra równowaga
To jedna z najsmutniejszych książek, jakie kiedykolwiek czytałem (i przeczytałem wiele smutnych książek). Ta niezwykła opowieść, która rozpoczyna się w 1975 roku w nienazwanym mieście nad morzem w Indiach, opowiada o życiu dwóch krawców, wdowy i jej siostrzeńca. Wszyscy uciekają przed przemocą, smutkiem, arbitralnymi granicami i małostkowymi przesądami.
Balance, pomimo chwil palących udręk, staje się głęboko poruszającą, czasem zabawną historią miłosną o przyjaźni między zagubionymi duszami. To jest serce Balance . Ale jest to również potępiająca dyskryminacja polityk państwowych, które nie robią nic, aby podnieść społeczeństwo, ale raczej czynią podstawową ludzką godność zupełnie bezcelową. To sumienie Równowagi i wkrótce tego nie zapomnisz.
Rok w Prowansji
Fajna książka! Rok w Prowansji to tętniący życiem i przezabawny marzenie podróżnika (i czytelnika). Wspomnienie to jest pierwszą urodzoną w Anglii książką Mayle o jego życiu we Francji i jego przygodach z francuskimi robotnikami (donkiszot); Francuskie posiłki (masywne i pyszne); Czas francuski (płyn); Pogoda w Prowansji (bardzo gorąco i bardzo zimno) i turyści - nieważne, że Mayle był jeden, dopóki nie był. Sprawi, że będziesz chciał spotkać dziwnych Francuzów ze złośliwymi psami tylko po to, by napisać o tym spotkaniu równie sprytnie jak Mayle. Nie jest to szczególnie nowoczesne podejście do wszystkiego, ale mimo wszystko jest agréable .
Brick Lane
Ustaw w Londynie - nie Londyn Bridget Jones czy Elizabeth Bennett, ale Londyn Nazneen, który wyemigrował z Bangladeszu do Brick Lane we wschodnim Londynie. Pracuje tam z przyziemnymi szczegółami swojego życia jako matki, żony starszego mężczyzny i szwaczki w niepełnym wymiarze godzin. Kiedy rozpoczyna nielegalną relację z młodym radykałem, jej światopogląd zostaje wrzucony w ogon, a jej nowe osobiste odczucia odzwierciedlają zmieniający się świat wokół niej. Brick Lane jest pięknie napisany, z cudowną melancholią i sugestywnymi szczegółami upadającej dzielnicy i walczącej rodziny. Wejście w życie innej kobiety zawsze jest interesujące i miło jest też wyjść.