Skip to main content

Kiedy twoja wymarzona praca nie jest już twoją wymarzoną pracą

Jak znaleźć wymarzoną pracę w miesiąc (w 3 krokach)? (Może 2024)

Jak znaleźć wymarzoną pracę w miesiąc (w 3 krokach)? (Może 2024)
Anonim

Masz idealną pracę. Ten, o którym zawsze marzyłeś - w ekscytującej branży dla dużej firmy o tytule, który mówi, że możesz robić to, co kochasz przez cały dzień. Poza tym - cóż, nienawidzisz tego.

Uświadomienie sobie, że Twoja „wymarzona praca” stała się koszmarem, jest równie bolesne jak zerwanie z kimś, w kim kiedyś byłeś zakochany. Mówiąc z doświadczenia, proces żałoby i powrotu do zdrowia jest prawie taki sam.

Od jednej pracującej dziewczyny ze złamanym sercem do drugiej, oto rzetelne spojrzenie na to, co dzieje się, gdy zdasz sobie sprawę, że twój romans z twoją pracą się skończył - i, co ważniejsze, jak odbić.

Faza miesiąca miodowego

Pamiętasz, kiedy zacząłeś spotykać się z pierwszą miłością - głupkowate oczy, gadatliwe rozmowy, imiona zwierząt i długie dni spędzone razem? Nie tylko wy dwoje nie mogliście trzymać się od siebie z daleka, ale ta osoba nie mogła zrobić nic złego. Jego dziwactwa były urocze, a jego pupile zabawne, a kiedy sikał herbatą, cóż, to było po prostu urocze. (Nieważne, że praktycznie biłeś swojego młodszego brata, kiedy zjadł zupę podczas kolacji).

To samo dotyczy pracy, którą wylądowałeś przez całe życie. „Żyjesz marzeniem”, jak powiedziałeś swoim dumnym rodzicom i zazdrosnym przyjaciołom po otrzymaniu listu ofertowego. Kiedy codziennie wchodzisz przez te fantazyjne drzwi do swojej bajkowej roboty, a Fajerwerki Katy Perry wybuchają ci w głowie, wszystko, co myślisz, to: „Atuty! Tytuł! Chwalenie się!” Kogo obchodzi, że pracujesz 90 godzin tygodniowo, a twój szef jest psychopatą z pogranicza? „Udało ci się” i wasza dwójka będzie żyła długo i szczęśliwie.

Szorstka łatka

Gdy tygodnie zamieniają się w miesiące, a miesiące zaczynają się wydawać latami (a nie w sposób, który sprawia, że ​​świetnie się bawisz), dziwactwa, które lubiłeś, gdy lubisz tę pracę - tak samo jak ty nienawidzę tego przyznać - zacząć wydawać się nie do zniesienia. Czujesz, że pracujesz wolniej niż zwykle i czujesz się niezmotywowany. Kiedyś byłeś podekscytowany rozmową o swojej pracy z przyjaciółmi i rodziną, teraz starasz się unikać ich pytań.

Być może zauważyłeś, że naprawdę spędzasz bardzo mało czasu, wykonując swoją ulubioną część pracy. A może zaczynasz mieć dość tego, co kiedyś kochałeś - bo robienie tego ponad 10 godzin dziennie, w tym weekendy, to więcej, niż się spodziewałeś. Dla mnie zdawałem sobie sprawę, że każdego dnia spędzam większość wysiłku, próbując przybrać osobowość, której potrzebowałem, na stanowisko, które chciałem - osobę, która po prostu nie przyszła mi naturalnie. To było męczące i bez względu na to, jak bardzo próbowałem zmusić go do dopasowania, po prostu nie było.

Okres żałoby

Podobnie jak przyznanie, że związek się skończył, przyznanie prawdy o swojej pracy jest bolesnym krokiem. Moje przyznanie przyszło, kiedy późno wyszedłem z pracy, po raz kolejny pobiegłem do najbliższego pubu, aby spotkać się z moimi dziewczynami, i rozpłakałem się, gdy zapytały, jak mi minął dzień. (Oczywiście, szlochając, przeklinałem: „Jestem naprawdę szczęśliwy, chłopaki!”, Dopóki nie trzymali kompaktowego lustra w mojej twarzy i nie pytali: „Och, naprawdę? Czy tak wygląda szczęście?” Touché .)

Walczyłem, by stracić poczucie, że rezygnuję z idealnej okazji - okazji, której tak długo pragnąłem, takiej, za którą „większość ludzi by zabiła”. Nie wpadnij w tę pułapkę. To trochę tak, jak w pierwszy piątek wieczorem sam po zerwaniu z kimś, kiedy od razu myślisz, że popełniłeś błąd, myląc uczucie wygody z pasją.

Pamiętaj, że nie ma nic złego w pracy ani w tobie. (Cóż, chyba że pracujesz dla psychopatycznego szefa lub pracujesz w 90-godzinnym tygodniu. W takim razie z pewnością jest coś nie tak z tą pracą). Można sobie uświadomić, że jesteś lepiej dopasowany w innym miejscu. To powiedziawszy, zdecydowanie możesz wylewać łzy rozczarowania, że ​​sprawy nie układały się tak, jak chciałeś.

Zerwanie

Jest to część, w której randki i praca różnią się: w większości przypadków nie można po prostu „rozmawiać” z szefem i iść dalej. Musisz wymyślić plan gry.

Zacznij szukać pracy, która będzie lepiej pasować. Jest tam, obiecuję. W tym procesie ważne jest głębokie kopanie i zastanowienie się nad tym, co nie zadziałało w tej pracy, a co chcesz w następnym. Co naprawdę Cię interesuje i motywuje, a także jaki typ kultury i środowiska biurowego uzupełniają oba te elementy? Na przykład to, że interesujesz się komunikacją, rozwijasz się w wyznaczonym terminie i kochasz kreatywność, nie oznacza, że ​​„całodobowe życie agencji o wysokiej energii jest dla Ciebie odpowiednie. Wszystkie czynniki muszą być wzięte pod uwagę i dostosowane, abyś był szczęśliwy.

Po przygotowaniu nowej oferty pracy możesz przywrócić linię z życia osobistego, aby przekazać wiadomości szefowi: „To nie ty; to ja. ”(Powinieneś przetłumaczyć to na mowę korporacyjną - coś takiego, że„ nauczyłem się tutaj tak wiele i zaproponowano mi stanowisko kierownicze, w którym będę mógł wykorzystać umiejętności. ”)

Następnie przygotuj się na rozstanie.

Znalezienie idealnego dopasowania

Jak wiele małych księżniczek opowiadano w bajkach na dobranoc, pocałujesz wiele ropuch, zanim znajdziesz swojego księcia. Myślę, że tak jest również w naszej dzisiejszej misji bycia królową kariery. Podobnie jak w przypadku randek, zazwyczaj wymyślasz dokładnie to, czego chcesz, poprzez proces eliminacji. Nie zawsze łatwo jest ustalić, co Cię zadowoli, bez uprzedniego wskazania cech, o których wiesz, że będą niezgodne z twoimi.

Spójrz więc na swoją wymarzoną pracę, która okazała się nie wymarzoną, w taki sam sposób, jak osobę, z którą nie miałbyś się skończyć. Teraz, gdy wiesz, czego nie chcesz, koniec tego związku jest o krok bliżej do spełnienia miłości swojego życia.

Radzę ci, abyś przyniósł coś starego i coś nowego: stare wspomnienia, dlaczego opuściłeś ostatnią pracę, i nowe kryteria dla następnej pracy, która jest dla Ciebie idealna.