Skip to main content

Jedna słodka sprawa: zadawanie pytań z założycielem babeczek z masłem, Pam Nelson

The Ultimate Advice For Every 20 Year Old (Może 2024)

The Ultimate Advice For Every 20 Year Old (Może 2024)
Anonim

Pam Nelson nie planowała kariery zawodowej. Mając doświadczenie w finansach, większość swoich dwudziestych i trzydziestych spędzała jako analityk, pracując dla takich firm jak Citibank i Merrill Lynch. Była zadowolona ze swojej pracy i mogła tam zostać - gdyby nie została zwolniona podczas kryzysu finansowego.

W tym momencie Pam i jej przyjaciółka Linda Lea, producent wykonawczy programów takich jak Chopped and Sweet Genius, wraz z Marią Baugh, redaktorką zarządzającą magazynu Food Network, rozmawiali o wspólnym otwarciu sklepu z babeczkami. Po zwolnieniu Pam poszła do nich i powiedziała: „To jest czas, aby to zrobić”. Pomyślała, że ​​będzie nad tym pracować przez może sześć miesięcy lub rok, a potem wróci i raz znajdzie prawdziwą pracę. rynek odbił się.

To było pięć lat temu. Od tego czasu panie otworzyły Butter Lane Cupcakes, które przekształciło się w prężnie działającą firmę z dwiema witrynami sklepowymi, ciągłym strumieniem dostaw i zamówień gastronomicznych oraz niezwykle popularnymi zajęciami pieczenia babeczek. I to zmieniło się w (więcej niż) pełnoetatową pracę dla Pam.

Usiedliśmy z Pam, aby porozmawiać o tajnikach prowadzenia małego biznesu spożywczego i uzyskać jej poradę dla każdego, kto myśli o podjęciu własnego przedsięwzięcia.

Skoro twoje wykształcenie nie było związane z jedzeniem, czy była dla ciebie duża krzywa uczenia się?

Myślę, że byliśmy dość sprytni, jeśli chodzi o utrzymanie tego bardzo prostego modelu. Nie ma mowy, żebym przyjął na przykład restaurację z pełnym wyposażeniem. W przypadku babeczek Twój ekwipunek jest prosty - w zasadzie kilka mlecznych produktów i dużo cukru i mąki - a nasz model produkcji jest bardzo prosty. Od samego początku zdecydowaliśmy, że chcemy tylko robić babeczki czekoladowe, waniliowe i bananowe. Wszystkie warianty pochodzą z naszego oblodzenia, z którym łatwiej jest pracować. Uproszczenie tego pomogło nam jako początkującym.

Następnie nauczyliśmy się od ludzi, którzy są naprawdę mądrzy. Poszedłem do kuchni testowej ze wspaniałym szefem cukiernictwa, a on naprawdę mnie nauczył - nie tyle niuansów dobrego wypieku ciasta, ponieważ wiedzieliśmy, że to nie to, co robimy - ale jak zrobić wspaniałą waniliową babeczkę, 1000 razy dziennie. Musisz nauczyć się robić doskonałą jakość przy dużej głośności i musi być naprawdę spójna.

Wreszcie zatrudniliśmy świetnych menedżerów i piekarzy do obsługi całej produkcji, abyśmy mogli zająć się innymi sprawami. Mantra w małych firmach brzmi: „Pracuj nad swoim biznesem, a nie w nim”. Myślę, że fakt, iż nikt z nas nie jest piekarzem, nie powstrzymał nas przed wpadnięciem w tę pułapkę.

Metrix