Skip to main content

Uciekł plan antypiracki ue!

O co chodzi w #saveyourinternet? (Może 2024)

O co chodzi w #saveyourinternet? (Może 2024)
Anonim

Projekt Unii Europejskiej dotyczący egzekwowania przepisów antypirackich wyciekł. Ustawa antypiracka miała zostać przyjęta na początku 2016 r. Wyciek stał się poważnym ciosem dla wysiłków Unii Europejskiej w zakresie promowania reżimu antypirackiego.

Społeczność międzynarodowa Piracy Haunts

Piractwo okazało się jedną z najbardziej dyskutowanych kwestii w obecnych latach. Społeczność międzynarodowa jest bardzo zaniepokojona wyzwaniami antypirackimi dla bezpieczeństwa informacji. To jest powód, dla którego rządy Australii, Ameryki, Portugalii, Rosji, a co najważniejsze, państw członkowskich Unii Europejskiej podniosły głos przeciwko piratom internetowym.

Czytaj także: UE postanowiła narzucić nowe zasady neutralności sieci

Motywem projektu unijnego planu egzekwowania prawa było ułatwienie życia wspólnemu społeczeństwu, dogonienie złych projektów piratów internetowych i innych stron internetowych bittorrent, podejrzewanych o udział w naruszeniu praw autorskich. Projekt gwarantuje również ochronę właścicieli praw autorskich.

Ruch antypiracki zyskał ostatnio impet, ponieważ właściciele praw autorskich poprosili Google o całkowite zakazanie nielegalnych stron torrentowych. Odpowiedź Google była jednak ciosem dla mistrzów walki z piractwem, ponieważ gigant wyszukiwarki odmówił całkowitego usunięcia domeny, powołując się na sprzeczności w zakresie wolności słowa i dostępu do informacji.

Wycieki antypirackie! A Major Blow

Projekt miał zostać upubliczniony na początku grudnia 2015 r., Ale w tej sytuacji projekt już wyciekł. Zgodnie z dostępnymi informacjami jednym z głównych punktów projektu jest:

Należy dostosować unijne przepisy dotyczące praw autorskich, aby wszyscy uczestnicy rynku i obywatele mogli wykorzystać możliwości tego nowego środowiska. Potrzebne są bardziej europejskie ramy, aby przezwyciężyć rozdrobnienie i tarcia w funkcjonującym jednolitym rynku. ”

Czego chce UE?

Szczerze mówiąc, Komisja Europejska chce zrównoważonego, cywilnego egzekwowania projektu, który pomoże właścicielom praw autorskich w zakwestionowaniu i zwalczaniu naruszeń online, zarówno w ich własnych krajach, jak i poza granicami.

Dzięki zdecentralizowanemu podejściu „podążaj za pieniędzmi” projekt wymaga i docenia zaangażowanie innych stron w ograniczanie przestępczości online. Podejście to wygląda obiecująco, ponieważ otworzy drzwi do możliwych transgranicznych interakcji między zaangażowanymi graczami.

Jednym z głównych celów projektu jest pozbawienie wszystkich zainteresowanych stron, zaangażowanych w naruszenie handlowe poprzez płatności klientów i.

Komisja chce podjąć natychmiastowe działania, aby zatwierdzić projekt do ustawy i wdrożyć go bez opóźnień. Istnieją jednak problemy, które należy rozwiązać przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Komisja Europejska stara się jak najlepiej osiągnąć porozumienie w sprawie proponowanej ustawy antypirackiej do końca wiosny. Komisja chce mieć mechanizm samoregulacji dla wszystkich państw członkowskich UE.

Zgodnie z dostępnymi informacjami projekt mówi: „Komisja przeprowadza również kompleksową ocenę i konsultacje publiczne na temat platform internetowych, które obejmują również mechanizmy„ powiadamiania i działania ”, a kwestia działania pozostaje skuteczna z czasem („ wziąć w dół i trzymaj się z daleka ”.”

Potrzeba godziny jest zapewnienie świętości i ducha interpretacji i wdrażania prawa, bez łamania jakichkolwiek zasad, które rządzą naszym zdrowym rozsądkiem.

Miejmy nadzieję na najlepsze.