Skip to main content

Holenderscy filmowcy pozywają rząd za piractwo!

Words at War: Eighty-Three Days: The Survival Of Seaman Izzi / Paris Underground / Shortcut to Tokyo (Może 2024)

Words at War: Eighty-Three Days: The Survival Of Seaman Izzi / Paris Underground / Shortcut to Tokyo (Może 2024)
Anonim

Grupa holenderskich filmowców wystąpiła z pozewem prawnym przeciwko samorządowi lokalnemu za niepodjęcie odpowiednich działań w celu przeciwdziałania piractwu, co doprowadziło do utraty milionów euro.

Holenderski rząd jest w gorących wodach. Stowarzyszenie Filmowców i Dystrybutorów (SEKAM) podjęło śmiały krok i pozwało rząd za niewystarczające działania w celu ochrony interesów filmowców i dystrybutorów przed złymi projektami piratów internetowych.

Według doniesień prawie jedna trzecia ludności Holandii uczestniczy w nielegalnych działaniach torrentowych. Kraj ma stosunkowo wysoki odsetek osób używających torrentów do nielegalnego pobierania i udostępniania filmów, dzięki czemu Holandia jest jednym z najbezpieczniejszych niebios dla piratów internetowych.

Pobieranie i udostępnianie filmów za pomocą torrentów bez płacenia jest przestępstwem prawnym zgodnie z prawem Unii Europejskiej (UE). Dopiero w tym roku UE przejęła przywilej przedstawienia nowego projektu ustawy regulującej sferę neutralności sieci . Niestety projekt wyciekł, zanim miał zostać przyjęty jako kompletne ramy prawne.

W ostatnim czasie Stowarzyszenie Holenderskich Filmowców zgłosiło gwałtowny spadek przychodów, powołując się na nielegalne pobieranie filmów ze strony opinii publicznej jako jeden z głównych powodów. Chociaż rząd holenderski podjął środki zakazując nielegalnego pobierania filmów, twórcy filmu nie są zadowoleni z wysiłków.

Oskarżyli rząd, że nie przestrzega zasad piratów internetowych. Ten brak autorytetu rządu spowodował utratę milionów euro dla lokalnych filmowców. Stowarzyszenie rozważa również możliwości wyboru indywidualnych piratów internetowych, ponieważ liczba nielegalnych pobrań znacznie wzrasta z każdym mijającym dniem.

Do zeszłego roku nie istniało takie wiążące prawo przeciwko nielegalnemu pobieraniu filmów. Wniosek ten nadszedł tuż przed spotkaniem holenderskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości, które odbędzie się w najbliższy piątek.

Podczas tego spotkania władze mają omówić środki mające na celu przeciwdziałanie rosnącej liczbie nielegalnych pobrań w kraju.

Wydaje się, że zmagania między rządem Holandii a Stowarzyszeniem Filmowców nasiliły się. Kto wygra tę energiczną bitwę? Tylko czas powie.

Poczekajmy i obejrzyjmy.