Skip to main content

3 Przekonania, które zmieniły moją równowagę między pracą a życiem prywatnym

Dlaczego nie chce nam się działać? Q&A, część 2! (Może 2024)

Dlaczego nie chce nam się działać? Q&A, część 2! (Może 2024)
Anonim

Prawdopodobnie w moim trzecim miesiącu życia w Nowym Jorku zdałem sobie sprawę, że straciłem kontrolę. Pracowałem długie dni, jednocześnie starając się być w formie, budować relacje w mediach i prowadzić żywe życie towarzyskie (i być może przymknąć oko). Mój harmonogram byłby rezerwowany na tygodnie wcześniej, ale nadal nie chciałbym odrzucać wniosków o zrobienie czegokolwiek i zamiast tego próbowałem je układać. Pod koniec każdego dnia wracałem do domu wyczerpany o 22 lub później, czując, że nie zrobiłem połowy rzeczy, które chciałem zrobić.

Ale najgorsze od wyczerpania była frustrująca świadomość, że mój kalendarz kontroluje mnie - a nie na odwrót.

Po szczególnie gorączkowym tygodniu zdecydowałem, że nadszedł czas, aby cofnąć się o krok i ponownie ocenić, w jaki sposób wypełniam mój zbyt ograniczony czas (poważnie, kiedy wymyślą, jak dodać więcej godzin w ciągu dnia? ). I zdałem sobie sprawę, że potrzeba poważnych zmian w sposobie myślenia, aby żyć zdrowym, zrównoważonym życiem, na które liczyłem.

Przeczytaj poniżej nowe przekonania, które dały mi znacznie większą kontrolę nad moim czasem - i znacznie bardziej zrównoważone życie.

1. Czas wolny nie musi być dostępny

Jestem pewien, że wszyscy znaleźliśmy się w takiej sytuacji: koleżanka zaprasza cię na spotkanie z nią w następny czwartek wieczorem. Zaglądasz do swojego kalendarza, aby sprawdzić, czy zadziała, i na pewno ten blok czasu jest wolny od jakichkolwiek zobowiązań. „Jasne, chciałbym to zrobić!”, Odpowiadasz, zanim się nad tym zastanowisz. Ale kiedy słowa wypływają z twoich ust i przeglądasz resztę tygodnia, zdajesz sobie sprawę, że blok czasu jest jedynym, który nie jest wypełniony. Jedyny raz, kiedy musiałbyś sam załatwić sprawy, ugotować obiad lub obejrzeć swój ulubiony tandetny program telewizyjny.

Do teraz.

Szczególnie podczas moich pierwszych miesięcy w Nowym Jorku, kiedy próbowałem wykorzystać każdą możliwą okazję towarzyską, zbyt często to robiłem. A potem doszedłem do tego czwartkowego wieczoru i potajemnie miałem nadzieję, że impreza zostanie odwołana tylko po to, żeby mieć gorącą sekundę przestoju.

Może jesteś typem osoby, która może iść i iść bez potrzeby przerwy (a jeśli tak, proszę podziel się swoimi sekretami). Ale jeśli jesteś podobny do mnie i potrzebujesz czasu na doładowanie, powiedzenie „tak” w przypadku wszystkiego, co pasuje do twojego harmonogramu, nie jest zrównoważone. Ważne jest, aby przypomnieć sobie, że możesz odrzucić zaproszenia bez żadnego innego powodu niż chcesz dla siebie, że twój wolny czas może być właśnie taki - wolny.

Jeśli trzymanie się tego pomysłu w głowie nie pomaga ci chwilę oddychać, wypróbuj poniższą strategię.

2. Jeśli nie ma go w kalendarzu, to się nie wydarzy

Jestem pewien, że słyszałeś ten refren - najczęściej w odniesieniu do ćwiczeń w ciągu tygodnia. Ale zacząłem stosować to do prawie wszystkiego w moim życiu, kiedy zdałem sobie sprawę, że były ważne zadania, których po prostu nigdy się nie wykonywano, ponieważ inne rzeczy je wykluczały. Rzeczy takie jak planowanie nadchodzących wakacji lub sprzątanie mieszkania.

Kiedyś działałem w myśl „Dojeżdżę do niego, kiedy będę miał czas” lub niejasno obiecuję sobie, że poradzę sobie z utrzymaniem życia „kiedyś w ten weekend” - dopóki nie przyszło mi do głowy, że nigdy nie będę miał tego czasu chyba że dam radę.

Jeśli masz wrażenie, że podstawowe rzeczy zaczynają zsuwać się z twojego harmonogramu, spróbuj tego: Usiądź i stwórz listę rzeczy, które należy robić codziennie, co tydzień i co miesiąc oraz ile czasu one zajmują. Może to być wszystko, od czynności niezbędnych do podstawowego życia - godzinę w tygodniu dla osobistych zadań administracyjnych (kupno biletów lotniczych, płacenie rachunków), 15 minut dziennie na sprzątanie - po osobiste, niepodlegające negocjacjom, jak godzina dwa razy w tygodniu, aby gotować lub kilka godzin „ty” raz w tygodniu.

Następnie umieść w swoim kalendarzu bloki czasu na te wszystkie rzeczy na następne trzy miesiące. Może to zabrzmieć super bojowo, aby zaplanować swoje życie w ten sposób, ale czasy, które teraz planujesz, nie muszą być tak naprawdę ustawione. Gdy pojawią się wydarzenia, które kolidują z Twoimi osobistymi zadaniami, możesz je swobodnie przenosić - po prostu przenieś je gdzie indziej w swoim harmonogramie, a nie usuwaj je całkowicie.

3. Czasami mój czas jest cenniejszy niż moje pieniądze

Kilka tygodni temu wziąłem udział w panelu, w którym dziennikarka Jean Chatzky opowiedziała, jak ostatnio pozwoliła sobie na wynajęcie serwisu samochodowego, aby prowadzić swoją córkę, ponieważ sama nie pozwoliła jej skupić się na innych ważnych sprawach.

Generalnie jestem osobą zrób to sam - zwłaszcza, gdy sam to robię, może mi zaoszczędzić pieniądze - ale usłyszenie jej wypowiedzi dało mi chwilę do zastanowienia się nad miejscami w moim życiu, w których warto poświęcić więcej, aby zaoszczędzić czas . Dla mnie oznaczało to w końcu odebranie gotówki, aby ktoś inny zrobił mi pranie, dając mi kilka dodatkowych godzin co kilka tygodni na skupienie się na projektach pobocznych.

Zastanów się nad zwykłymi zadaniami, które czujesz, że tracisz czas, a następnie sprawdź swój budżet, aby sprawdzić, czy możesz zapłacić za nie trochę więcej, aby móc robić cenniejsze rzeczy. Jeśli gotuje, zajrzyj do usług dostarczania posiłków. Jeśli przeszkadza Ci sprzątanie lub utrzymanie domu, wypróbuj usługę taką jak Handybook, aby ktoś zrobił to za Ciebie. Możesz nawet rozważyć zatrudnienie wirtualnego asystenta.

Cokolwiek to jest, jeśli masz miejsce w swoim budżecie, rób to bez poczucia winy i nie oglądaj się za siebie.

Jak wielu z was, nadal będę zajęty i będę mówił zbyt wiele rzeczy. Ale przyjmując te nowe przekonania, mam przynajmniej nieco większą kontrolę nad tym, gdzie płynie mój czas.